Znajdujemy się w sytuacji zwrotnej dla sytuacji wewnętrznej oraz dla wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł coś co wiemy od dawna, że Trybunał Konstytucyjny został obsadzony w sposób niezgodny z prawem i zasiadają w nim sędziowie dublerzy: pan sędzia Muszyński i pan sędzia Piskorski. Wczoraj Rzecznik Generalny TSUE stwierdził to, co wiemy od dawna, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została powołana niezgodnie z przepisami polskiego prawa i nie powinna orzekać oraz zawiesić swoją działalność. Również 6 maja Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że decyzje neo-KRS są niezgodne z prawem i odwołania sędziów, którzy zostali pominięci w konkursie są zasadne.
Dlaczego to jest takie ważne? Są w tej sprawie wiadomości: dobra i zła. Wiadomość zła jest taka, że wszelkie wyroki Trybunału Konstytucyjnego, działania Izby Dyscyplinarnej są z mocy prawa w wielu przypadkach nieważne, co będzie rodzić roszczenia odszkodowawcze. Wiadomość dobra jest taka, że w naszej walce o demokrację, prawa kobiet i przeciwko łamaniu Konstytucji dostaliśmy kolejne narzędzia.
Przypomnę dzisiaj dwie haniebne daty dla Trybunały Konstytucyjnego, powołanego w składzie, który ma działać na rzecz PiS. 20 października 2021 r. wtedy TK podjął uchwałę o stwierdzeniu niezgodności z Konstytucją przepisów zezwalających na aborcję w sytuacji, gdy mamy do czynienia z nieodwracalnym uszkodzeniem płodu. W składzie orzekającym, który wydał tą haniebną decyzję zasiadał pan Muszyńskim, dubler i pan Piskorski, dubler. Tak więc dziś, kiedy Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, iż zasiadanie w składzie orzekającym pana Muszyńskiego w sprawie tej jednej konkretnej firmy, narusza artykuł 6. ustęp 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, do której Polska przystąpiła. Oznacza to, iż w każdej sprawie, w której orzekał pan Muszyński np. tej dotyczącej praw kobiet, są nieważne. Oznacza to, że w momencie, w którym opozycja dojdzie do władzy oznacza, iż unieważnienie tej uchwały będzie łatwe.
Druga haniebna data to 15 kwietnia 2021 r. Wtedy to TK orzekł o niezgodności z Konstytucją ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, tak aby na zamówienie polityczne uniemożliwić dalsze wykonywanie funkcji RPO panu Adamowi Bodnarowi. Tym razem w składzie orzekającym zasiadał pan Piskorski, sędzia dubler. Znów mam dobra wiadomość, to orzeczenie jest nieważne.
W kontekście wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zyskaliśmy narzędzie unieważniania antydemokratycznych, antykonstytucyjnych i wydawanych na życzenie PiS decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
Jeżeli ponownie TK orzeknie na życzenie panów Morawieckiego czy Ziobry i zasiądzie w tym składzie pan Piskorski lub pan Muszyński, znów te orzeczenia będą nieważne. Młyny europejskiego wymiaru sprawiedliwości mielą wolno, ale skutecznie. Wiele dyskutujemy o Funduszu Odbudowy oraz o Krajowym Planie Odbudowy, a wydatkowanie środków z FO jest warunkowane praworządnością. Jeżeli będzie więcej tego typu wyroków i orzeczeń, a które pokazują, iż w Polsce naruszana jest praworządność np. w Trybunale Konstytucyjnym czy Sądzie Najwyższym to jest to podstawa do tego, aby uznać, iż środki z Funduszu Odbudowy nie mogą być przekazywane rządowi PiS. Komisja Europejska, które będzie kontrolować wydatkowanie tych środków, nie pozwoli na łamanie prawa przy wydatkowaniu pieniędzy z UE. Lewica tego dopilnuje!
Andrzej Szejna, poseł